sobota, 17 września 2011

Szymcio i spółka



Jakby tu zwędzić ten wóz. 


Jak przystało na starszego i prawie dwa razy większego Matiego, opiekuje się Szymciem na medal.

niedziela, 11 września 2011

młody tenisista


Szymcio wykazuje ogromne zainteresowanie rakietą tatusia, 
ale przy tym wszystkim dba także o swój wizerunek i przeznacza kilka chwil reporterom. 


Rakieta sama dopasowuje się do ręki, tylko czekać na pierwsze odbicia piłki. 

poniedziałek, 5 września 2011

trochę wody i huśtawka


Czasem się zastanawiam czy Szymcio nie powinien być rybą, bo czuje się w wodzie właśnie jak ona.  


Zdjęcie odtajniło drzemiące w Szymciu moce - może sowa przyniesie zaproszenie do Hagwardu? 


Niezapomnianym chwilom zazwyczaj towarzyszą niezapomniane miny :D 


Jak zaproszenie dojdzie, to już wiem jakie będzie ulubiony zwierz - krokodyl ma się rozumieć.

niedziela, 4 września 2011

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

kąpiel na świeżym powietrzu


Nadmuchiwany basen to jest to!

Niestety każda zabawa kiedyś się kończy, a efektem jest lekko niezadowolona mina Szymcia. 

Chłodniej się zrobiło, więc Szymcio przeniósł się na koc.

środa, 13 lipca 2011

spacer

 Szymcio już jest z nami od ośmiu miesięcy :D


Łobuziarski wygodniś ... wszystko na to wskazuje, że jak dorośnie, 
to będzie jeździł z wystawionym za okno łokciem. 

wtorek, 12 lipca 2011

wycieczka do Pszczyny

Defiladowy przemarsz przez park. 

Szymcio przybył zobaczyć zagrodę żubrów, ale napatoczył się dumny paw.

Paw przyjrzał nam się lewym okiem i odszedł dostojnym krokiem. 

Widok na zamek był tak zachwycający, że trzeba było wgryź się w coś z wrażenia.

sobota, 25 czerwca 2011

wstaję na proste nogi


O większego trudno zucha,
Jakim jest Szymcio Burczymucha,
Jak już wstanie, to postoi
Nawet siadać się nię boi 



I tak przez dzień boży cały
Zuch nasz trąbi swe pochwały

drzemka


Podczas poobiedniej drzemki coś miłego mi się śni, dlatego te uśmiechy hihihi. 


Uroczo zalpecione dłonie :D

siedzę


W filmie Shrek pojawiła się scena o lataniu, w naszym domu o siadaniu,
gdzie dialog przebiegał mniej więcej tak: "Ja siedzę!", a w oddali "On siedzi!" 


Szymcio w siadaniu wprawy nabiera i zaczyna się interesować nieco naciągniętą piłką.

piątek, 17 czerwca 2011

wczasowicz

Pierwsze wspólne wczasy całej rodzinki, 
gdzie Szymcio poznaje piękno polskich gór z nieco nizinnego pułapu.



Pierwsze przymiarki do ławki, z której Szymcio podziwia rzekę Grajcarek. 


Rzut oka na ostatnie metry spływu Dunajcem - kiedyś i my popłyniemy. 


Pobyt w karczmie i wzrok mówiący wszystko: "Gdzie moja kwaśnica". 


Tuuu ... 


Szymcio odkrył, że jego imieniem nazwano pijalnię wód :D 


No i stało się, pierwszy wyskok na zieloną trawkę.
Po krótkiej chwili niepewnego oswajania się z otoczeniem, Szymcio zamienia się w kosiarkę. 

piątek, 13 maja 2011

mam pół roku


 Czapeczki ostatnio są w modzie, tak jak i wylegiwanie na miekkiej podłodze.


Tak wygląda Smyk, który o spaniu ani śni.


Jak tylko pojawi się konkurs "Super Hat Fasion Aware", to główna nagroda jest Szymcia.


Kolejne oblicze Szymcia, tym razem lekko zawstydzony naturysta.

piątek, 6 maja 2011

po kąpieli


 Najsłynniejsze plaże windserfingowe pozazdrościłyby takich fal jakie Szymcio na głowie ma.


Mimo że ząbków brak uśmiechać się będę aż tak.