Czasem się zastanawiam czy Szymcio nie powinien być rybą, bo czuje się w wodzie właśnie jak ona.
Zdjęcie odtajniło drzemiące w Szymciu moce - może sowa przyniesie zaproszenie do Hagwardu?
Niezapomnianym chwilom zazwyczaj towarzyszą niezapomniane miny :D
Jak zaproszenie dojdzie, to już wiem jakie będzie ulubiony zwierz - krokodyl ma się rozumieć.